Naszą sprawność może obniżyć zarówno rozwijająca się choroba wirusowa, zmęczenie, brak snu, niski poziom cukru, ale też problemy z żoną, mężem, dziećmi, sprawy finansowe, żałoba czy wspomnienia, których nie jesteśmy w stanie kontrolować.
Często nie przychodzi nam do głowy, że wiele z tych myśli, spraw, problemów w ogóle ma wpływ na nasze działanie. Choć zdarzają się oczywiste wydarzenia, które nas przytłaczają, jak czyjaś śmierć, poważna choroba, o której się właśnie dowiedzieliśmy. Znające się dobrze załogi mają przestrzeń, żeby o takich sprawach porozmawiać. Pomagacie sobie.
Ale wiele osób jest odciętych, nie ma takich relacji w pracy, żeby otwarcie mówić o zmęczeniu czy problemach. Zdarza się, że ludzie pozostają z problemami sami z wielu powodów, które sprawiają, że nie chcą, obawiają się prosić o wysłuchanie czy pomoc.
Zdarza się, że pozornie ratuje wtedy alkohol. Nie chcę tutaj ani usprawiedliwiać osób spożywających, ani moralizować.
Zazwyczaj problem z alkoholem jest WTÓRNY do innych problemów. Jest dla niektórych „rozwiązaniem”.
Alkohol rozluźnia, pomaga zasnąć, pomaga się bawić, pomaga zapomnieć, pomaga pomniejszyć problemy, sprawia, że człowiek staje się nie tylko radosny, ale też odważny, alkohol zabija nudę, zmienia poczucie czasu, koi ból świadomie nie do ukojenia…to brzmi zachęcająco.
Ale tutaj nie ma – i żyli długo i szczęśliwie…
Związek z alkoholem często kończy się źle.
Jeżeli jest to etap picia ryzykownego, nie jest to uzależnienie, to czas, żeby coś z tym jeszcze zrobić.
Jeżeli to już etap picia szkodliwego, pojawiają się konsekwencje. I nie jest to tylko kac dzień po, ale odsunięcie od rodziny, dzieci, awaryjnie dzień wolny na żądanie, cała lista sytuacji przynoszących dyskomfort. Jeszcze nie jest najgorzej, ale to są sygnały, że alkohol już wpływa na życie.
To nie jest jeszcze uzależnienie. Można coś z tym zrobić, niekoniecznie psychoterapia, ale poradnictwo, szkolenia z właściwych nawyków picia. Są dostępne rozwiązania nie wymagające abstynencji.
Ale jeżeli to już etap UZALEŻNIENIA, sprawa się komplikuje, bo alkoholizm jest chorobą z nawrotami, chroniczną, kosztowną w sensie życiowym. Leczenie tej choroby wymaga wewnętrznej zgody, wysiłku i pomocy otoczenia.
LEPIEJ SIĘ SOBIE PRZYJRZEĆ ZANIM DOJDZIE DO TEGO ETAPU.
Dopiero osoby uzależnione muszą skorzystać z szerszej pomocy. Do wyboru jest terapia indywidualna, grupowa, ambulatoryjna, zamknięta, grupy wsparcia.
Przesyłam linki do stron, na których zainteresowani mogą się dowiedzieć więcej.
http://parpa.com.pl/index.php/szkody-zdrowotne-i-uzaleznienie/picie-ryzykowne-i-szkodliwe
http://parpa.com.pl/index.php/szkody-zdrowotne-i-uzaleznienie/sygnaly-ostrzegawcze
http://parpa.com.pl/index.php/szkody-zdrowotne-i-uzaleznienie/autodiagnoza
http://parpa.com.pl/index.php/szkody-zdrowotne-i-uzaleznienie/uzaleznienie
Pamiętaj!
Jeśli potrzebujesz wsparcia kliknij w poniższy przycisk i już teraz znajdź najbliższą placówkę, w której otrzymasz właściwą pomoc.
Napisz do nas
Pamiętaj, by w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia niezwłocznie zadzwonić pod numer alarmowy 999 lub 112.
Podziel się swoim doświadczeniem!
Masz za sobą kryzys psychiczny, epizod depresji? Napisz do nas anonimowo (nie musisz podawać swojego adresu e-mail) i podziel się swoją historią. Pokażmy razem innym medykom i funkcjonariuszom, że nie są jedynymi przeżywającymi trudne chwile i w ciężkich momentach życia można uzyskać pomoc.